Z modlitwą i kolędą na ustach u Świętego Józefa
Rodzina staje się Bogiem silna przez modlitwę, która wprowadza działanie Ducha Świętego w relacje rodzinne – mówił bp Łukasz Buzun, który 1 stycznia przewodniczył w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu comiesięcznym modlitwom w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych.
Temat styczniowego spotkania brzmiał: „Rodzina – tu się wszystko zaczyna – z kolędą na ustach przy Żłóbku Jezusa o sprawach ważnych na progu Nowego Roku: o rodzinie i świętości życia, o budowaniu pokoju i prawdziwym braterstwie”. Przybyłych na spotkanie wiernych przywitał ks. prał. Jacek Plota, kustosz Sanktuarium św. Józefa. Modlitwę wstawienniczą w intencji rodzin i obrony życia człowieka przed obrazem św. Józefa Kaliskiego prowadził ks. Szymon Rybak.
Przed Eucharystią odbył się koncert kolęd w wykonaniu chórów z diecezji kaliskiej. Kolędy zaśpiewali: Chór Parafii pw. św. Katarzyny ze Skalmierzyc, Chór Mariański przy Kościele OO. Franciszkanów z Kalisza, Chór Męski „Harfa” przy parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła z Kalisza, Towarzystwo Śpiewacze „Lira” przy kościele św. Gotarda z Kalisza, Kaliski Chór Katedralny „Canticum” i Chór Diecezjalnego Studium Organistowskiego, Katedralny Kwartet Smyczkowy z Kalisza oraz Chór Parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z Opatówka. Koncert prowadził ks. kan. dr Jacek Paczkowski, przewodniczący komisji muzyki i śpiewu kościelnego oraz prezes Związku Chórów Kościelnych w diecezji kaliskiej.
Mszy św. przewodniczył bp Łukasz Buzun, biskup pomocniczy diecezji kaliskiej. Wraz z nim modlili się: biskup kaliski Edward Janiak, bp senior Stanisław Napierała, bp senior Teofil Wilski, kapłani oraz wierni z diecezji kaliskiej.
W homilii celebrans wskazywał na rodzinę, z której każdy człowiek powinien czerpać wzorce. - W rodzinie wzrastają biskupi, kapłani, politycy, którzy później decydują o rodzinie, kształcie życia społecznego, wpływają na sytuację rodziny. Stamtąd człowiek wyrasta i bierze całą treść życiową, później może to pomnażać, ale w rodzinie wszystko się zaczyna. Tam człowiek uczy się przyjmowania życia lub uciekania od tego życia – mówił bp Buzun.
Zachęcał rodziny do odmawiania modlitwy. - Rodzina staje się Bogiem silna przez modlitwę, która wprowadza działanie Ducha Świętego w relacje rodzinne. Duch Święty prowadzi człowieka ku przyszłości napawającej jego serce nadzieją. Te wartości duchowe są bardzo ważne. Istotną rzeczą jest to, żeby człowiek miał otarte serce, dłoń otwartą dla drugiego człowieka, żeby miał siłę czerpaną z Eucharystii w przezwyciężaniu egoizmu, narcyzmu, żeby był zdolny do zaofiarowania swego życia drugiemu człowiekowi. W rodzinie zaszczepiania jest wiara. To od matki, ojca, babci dziecko uczy się modlitwy – podkreślał kaznodzieja.
Przekonywał, że każda rodzina powinna wpatrywać się w Maryję i św. Józefa. - Niech dzisiejszy dzień, czyli wpatrywanie się w Maryję, poprzez którą przyszedł do nas Jezus Chrystus nasz Zbawiciel, będzie tym dniem, który oświetla nasze rodziny, wnętrze, relacje, uczy nas doświadczania i noszenia w sercu tej świadomości Bożego przebaczenia, a z drugiej strony zdolności do wybaczenia drugiemu człowiekowi. Prośmy Maryję, Matkę Jezusa Chrystusa, Matkę każdego z nas, aby była obecna w życiu rodzinnym, osobistym, społecznym, szczególnie przez modlitwę różańcową, a św. Józef, który zawsze towarzyszy Matce Bożej niech będzie bliski naszemu sercu i obecny w naszej modlitwie – powiedział biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.
Pod koniec Mszy św. biskupi, kapłani i wierni zebrani w kaliskiej bazylice zawierzyli św. Józefowi rodziny i dzieci nienarodzone. Odmówiona została także modlitwa w intencji Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów na temat rodziny.
W swoim przemówieniu bp Edward Janiak zacytował słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane 4 czerwca 1997 r. w Kaliszu: „Ani na chwilę nie zapominajcie o tym, jak wielką wartością jest rodzina… Rodzina chrześcijańska, wierna swemu sakramentalnemu przymierzu, staje się autentycznym znakiem bezinteresownej i powszechnej miłości Boga do ludzi”. - Dzisiaj świat potrzebuje pokoju. Słyszymy to ze wszystkich stron świata. Wojna to nieszczęście. Z jednej strony żyjemy wielką iluzją nowoczesności, sami temu często ulegamy, ciągle istnieje grupa próbująca odrzucenia religii, wykroczenia Kościoła z życia społecznego z jakiś względów mniej czy więcej racjonalnych. Trudno też nie zauważyć rozluźnienia moralnego, które akceptuje przemoc, rozwody tracąc z oczu wartość sakramentalnego małżeństwa i nienaruszalności życia ludzkiego od jego początku. Jednocześnie ten niby nowoczesny człowiek XXI wieku jest zabobonny, bo wierzy w horoskopy, kupuje marzenia u różnych szarlatanów, ale ludzkość w swoim dziejowym pochodzie nie jeden raz już próbowała się odwrócić od Boga, ale zawsze na tym źle wychodziła – wskazywał biskup kaliski.
Na Nowy Rok życzył wiernym opieki Maryi i św. Józefa. - U progu Nowego Roku przypominamy prawdę, że Bóg uczynił dla człowieka wszystko, co mógł uczynić. To wielka niesłychanie radosna nowina, że Bóg nas kocha od narodzenia w Betlejem do krzyża i zmartwychwstania i będzie dla człowieka i świata zawsze czymś fascynującym, czymś nowym, nieprzemijającym aż do skończenia świata. My dzisiaj z pokorą za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa wypraszamy ich opiekę i orędownictwo w 2015 roku, który rozpoczynamy – powiedział ordynariusz diecezji kaliskiej.
Spotkanie transmitowane było przez Radio Maryja i Diecezjalne Radio Rodzina.
Tekst za: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI