Uroczystości jubileuszowe w Jankowie Przygodzkim
Uroczystą Mszę św. odprawił biskup kaliski Edward Janiak z okazji 90. rocznicy istnienia kościoła pw. Św. Józefa w Jankowie Przygodzkim. Uroczystość połączono z 200. rocznicą funkcjonowania szkoły i 60-leciem przedszkola. Jubileusz 40-lecia kapłaństwa świętował proboszcz ks. Eugeniusz Meksa.
W homilii biskup kaliski odwołując się do historii świątyni stwierdził, że najważniejszy jest Żywy Kościół. - Nie kościół, nie mury są najważniejsze. Jest tyle pięknych świątyń w Europie, a są puste jak muzea. Żywy Kościół jest najważniejszy i to Wy jesteście tym Żywym Kościołem. Kościół troszczy się o każdego człowieka. W Kościele każdy jest u siebie. W Kościele nie ma obcych. Pan Jezus nie chce być w Najświętszym Sakramencie zamknięty nawet w złotym tabernakulum. On chce mieszkać w naszych sercach, a żeby mógł mieszkać w naszych sercach do tego potrzebny jest Kościół – mówił celebrans.
Prosił wiernych, aby nigdy nie wstydzili się Jezusa. - Bardzo ważne jest, aby w życiu osobistym nie wstydzić się Chrystusa i Jego krzyża. Tyle ludzi dzisiaj ginie za wiarę. Od początku chrześcijaństwa to jest okres największych prześladowań w Kościele Katolickim. Kiedy człowiek odwraca się od Pana Jezusa to staje się okropny, gorszy od zwierzęcia, potrafi zabić drugiego człowieka. Trzeba pamiętać, że droga do Boga prowadzi przez człowieka – wskazywał bp Janiak.
Zaznaczył, że św. Józef jest potężnym orędownikiem w Kościele. Nawiązał też do 70. rocznicy cudownego uwolnienia kapłanów z obozu koncentracyjnego w Dachau. - Najstarsi mieszkańcy Kalisza pamiętają jak księża przyjechali na dworzec kaliski i ze stacji prawie 3 km szli na kolanach przez całe miasto dziękując św. Józefowi Kaliskiemu, że ich ochronił. Prosili, żeby cudownie ich wyprowadził z tego miejsca śmierci i tak się stało. Obiecali, że będą co roku przyjeżdżać do św. Józefa, że będą szerzyć jego kult i tak się stało. Do końca tak czynili. Wszyscy są już po tamtej stronie życia – powiedział kaznodzieja, który dodał, że ks. Kuchowicz budowniczy świątyni w Jankowie Przygodzkim oddał życie w obozie w Dachau.
Biskup dał osobiste świadectwo wstawiennictwa św. Józefa. - Ja chciałem dać świadectwo wobec Was, że jestem przekonany, że po mojej ciężkiej chorobie nowotworowej żyję dzięki św. Józefowi – podkreślił ordynariusz diecezji kaliskiej.
Bp Janiak ogłosił ks. Eugeniusza Meksę, proboszcza parafii pw. Św. Józefa w Jankowie Przygodzkim kanonikiem honorowym Kapituły Konkatedralnej w Ostrowie Wielkopolskim.
Parafia w Jankowie Przygodzkim zawdzięcza swoje powstanie ks. Kazimierzowi Rolewskiemu, który w latach 1922-1928 był proboszczem i dziekanem parafii pw. Św. Stanisława Biskupa w Ostrowie Wielkopolskim (dzisiejsza konkatedra).
Trafność wyboru miejsca na budowę kościoła potwierdziło niezwykłe wydarzenie z początku 1923 r. Ks. Rolewski, wracając furmanką z posługi duszpasterskiej, przejeżdżał przez Janków Przygodzki, gdy znalazł się na wysokości obecnego kościoła, konie stanęły i mimo podejmowanych prób, nie chciały dalej iść. Ksiądz uznał to za znak z nieba, pobłogosławił to miejsce i obrał je na budowę przyszłego kościoła.
Do nadzorowania budowy kościoła wyznaczono wikariusza ostrowskiego ks. Franciszka Kuchowicza. Wykonanie budowy powierzono budowniczym z Ostrowa Wielkopolskiego Szczepanowi Binkowskiemu i Janowi Mrozińskiemu, którzy 2 czerwca 1925 r. rozpoczęli stawianie murów kościoła. Pracę tę wykonano w rekordowo krótkim czasie 3 miesięcy.
13 grudnia 1925 r. ks. dziekan Rolewski dokonał uroczystego poświęcenia nowo wybudowanego kościoła pw. Św. Józefa Oblubieńca NMP.
W końcu nadeszła długo oczekiwana chwila erekcji parafii. Dekretem z dnia 10 grudnia 1932 r. abp gnieźnieński i poznański, Prymas Polski kard. August Hlond utworzył od 1 stycznia 1933 r. samodzielną parafię przy kościele św. Józefa w Jankowie Przygodzkim. Jednocześnie powołał ks. Franciszka Kuchowicza na jej duszpasterza, nadając mu tytuł proboszcza.
Przez 33 lata proboszczem w Jankowie Przygodzkim był ks. kan. Jan Urbaniak. Od 1 września 2009 r. proboszczem jest ks. kan. Eugeniusz Meksa.
Teskt za: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
