Centrum Księdza Orione w Kaliszu nadal wspiera uchodźców z Ukrainy
Dwa tygodnie temu odwiedziliśmy po raz pierwszy uchodźców, którzy znaleźli schronienie w Centrum Księdza Orione w Kaliszu – były to początki zorganizowanej pomocy dla uchodźców. Obecnie w kaliskim ośrodku, który prowadzą księża orioniści przebywa 120 osób, w tym: 62 kobiety, 5 mężczyzn i 53 dzieci.
Dziś wszyscy organizatorzy i wolontariusze pomagają nadal, a sytuacja jest bardzo dynamiczna, o czym mówi Agnieszka, jedna z wolontariuszek:
Kto trafia pod skrzydła orionistów:
Zapytaliśmy także, czy uchodźcy mają kontakt z bliskimi, którzy pozostali w Ukrainie:
W całej akcji pomocowej najważniejszą rolę pełnią ludzie z otwartymi sercami, zarówno darczyńcy, jak i ci, który poświęcają swoje siły i czas, czyli wolontariusze. Jedną z takich osób jest Iryna Liberzbakh z zachodniej Ukrainy, mieszkająca od kilku lat w Polsce:
Znajomość obu języków jest szczególnie przydatna we wszelkich kontaktach z uchodźcami:
Iryna, zapytana o to czy wystarcza jej czasu, by godzić wszystkie obowiązki i czy doba na to nie jest za krótka - odpowiedziała:
O swoim przyjeździe do Polski opowiedziała nam mama trójki dzieci:
Pytaliśmy także o to, jak czują się w naszym kraju:
Na pożegnanie, jej czteroletnia córeczka powiedziała nam wierszyk:
Wojna wciąż trwa, do Polski przyjeżdżają kolejni uchodźcy, którym staramy się pomagać, także po to, by mimo dramatycznej sytuacji, ich dzieci mogły nas obdarowywać uśmiechami.
Tekst, audio i zdjęcia: Adam Szymański/Radio Rodzina Kalisz