Święty Mikołaj wzorem dobroci - odpust w Kaliskiej Katedrze
Św. Mikołaj jest wzorem dobroci. Prośmy o jego błogosławieństwo, byśmy byli dobrzy dla innych, byśmy byli odważnymi świadkami Jezusa Chrystusa – mówił bp Edward Janiak, który przewodniczył dzisiaj sumie odpustowej w katedrze kaliskiej mającej za patrona św. Mikołaja i wprowadził do świątyni relikwie świętego.
W homilii biskup kaliski wskazując, że istnieje wiele starożytnych relacji o życiu i czynach św. Mikołaja, przedstawił wiernym sylwetkę świętego, który znany był z dobroci. – Starożytne dokumenty opowiadają wiele różnych zdarzeń świadczących o szczególnej trosce biskupa Mikołaja o biedne dzieci, chorych i osoby starsze. Jego czyny miłosierdzia zjednały mu wdzięczność współczesnych i życzliwą pamięć potomnych, która trwa już ponad 1700 lat – powiedział celebrans.
Zaznaczył, że według tradycji biskup Mikołaj prowadził działalność ewangelizacyjną w Bari, gdzie jego szczątki trafiły 700 lat po jego śmierci i są czczone w wybudowanej bazylice ku czci św. Mikołaja Cudotwórcy.
Dodał, że z relikwiami świętego związany jest odwieczny cud – tzw. myron św. Mikołaja, czyli gęsty, oleisty płyn wydobywający się z sarkofagu każdego roku w dniu 9 maja, w rocznicę translacji relikwii do Bari.
Zauważył, że św. Mikołaj najczęściej przedstawiany jest na ikonach z księgą Ewangelii, co pokazuje jak ważne w życiu człowieka jest Słowo Boże. – Święty jest patronem dzieci, pielgrzymów, podróżników, sędziów, kupców, żeglarzy, marynarzy. Do św. Mikołaja bardzo często zanoszone są modlitwy o szczęśliwe małżeństwo, czy odzyskanie skradzionej rzeczy – wskazał kaznodzieja.
Stwierdził, że relikwie św. Mikołaja, które przybyły do kaliskiej katedry są wielkim darem dla parafian i kaliszan. - Z dzisiejszej uroczystości wyjdźmy z przekonaniem, że ten święty po tylu latach jest ciągle żywy i pomaga ludziom. Zaufajmy temu świętemu, wielkiemu patronowi, który pomaga w małżeństwach, zawierzmy mu też dzieci. Prośmy o jego błogosławieństwo, byśmy byli dobrzy dla innych, byśmy byli odważnymi świadkami Jezusa Chrystusa – mówił bp Janiak.
Biskup odmówił litanię do św. Mikołaja i udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
Podczas uroczystości biskup kaliski Edward Janiak odznaczył Srebrnym Pierścieniem Św. Józefa parafian zaangażowanych w życie katedralnej parafii. Odbył się także obrzęd przyjęcia alumna Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu Karola Raczaka w grono kandydatów do święceń diakonatu i prezbiteratu.
Wraz z biskupem kaliskim modlili się m.in.: proboszcz senior ks. prał. Andrzej Gaweł, obecny proboszcz ks. prał. Adam Modliński, wicekanclerz Kurii Diecezjalnej w Kaliszu ks. Waldemar Graczyk, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu ks. Marcin Załężny, księża moderatorzy i alumni seminarium oraz parlamentarzyści i władze miasta Kalisza.
Po Mszy św. do katedry przybył św. Mikołaj, który obdarował wszystkie dzieci paczkami ze słodyczami.
Kościół św. Mikołaja w stylu gotyckim został ufundowany w latach 1253-1257 przez księcia Bolesława Pobożnego i jego małżonkę – bł. Jolantę. Świątynia wielokrotnie była przebudowywana. Początkowo zarządzana przez księży diecezjalnych, w 1358 r. na mocy przywileju wydanego przez Kazimierza Wielkiego trafiła pod opiekę kanoników laterańskich. W 1441 r. arcybiskup gnieźnieński Wincenty Kot wyniósł kościół św. Mikołaja do godności kolegiaty zakonnej. Kościół wielokrotnie nękały pożary: w 1560 r. spalił się kościół i klasztor (wielką stratą było zniszczenie bogatej biblioteki). Kolejny pożar nawiedził świątynię w 1609 r. W trzy lata później do odbudowy zniszczonej świątyni przystąpił włoski architekt Albin Fontana - przyozdabiając ją modnymi wtedy elementami barokowymi. W 1706 r. po bitwie między Szwedami a wojskami elektorskimi, która rozegrała się na podkaliskich polach, zniszczeniu uległo miasto i kościół. Ocalały jednak jego mury. Kolejny pożar wybuchł w 1792 r. W 1806 r. Prusacy, na których terenie wskutek zaborów znalazł się Kalisz, pragnęli rozebrać kościół św. Mikołaja. Wkrótce jednak, wskutek klęski w wojnie z Francją, odstąpili od tego pomysłu. W 1810 r. arcybiskup gnieźnieński Ignacy Raczyński zniósł w Kaliszu Zgromadzenie Kanoników Laterańskich, obecnych tu przez ponad 450 lat i oddał kościół św. Mikołaja pod opiekę księży diecezjalnych. Po zakonie pozostała do dziś nazwa ulicy, przy której mieści się katedra – Kanonicka. W 1869 r. rozpoczęto gruntowny remont zniszczonej świątyni.
Wchodząc do kaliskiej katedry każdy kieruje najpierw wzrok na główny ołtarz, który wzniesiono w 1662 r. Do 1973 r. dodawał mu splendoru, umieszczony w jego centralnym punkcie obraz Rubensa „Zdjęcie z Krzyża”. W nocy z 13/14 grudnia tegoż roku obraz najprawdopodobniej został skradziony a dla zatarcia śladów ołtarz podpalono. Obecny obraz z 1977 r. przedstawiający „Zdjęcie z Krzyża” jest wierną kopią oryginału wykonaną przez znanego kaliskiego artystę malarza Bronisława Owczarka. Druga kondygnacja ołtarza jest poświęcona św. Mikołajowi - patronowi katedry, a trzecia Bogu Ojcu i Duchowi Świętemu. Na bokach widnieją postacie świętych i narzędzia Męki Pańskiej, a nad mensą w punkcie centralnym usytuowano tabernakulum z figurą Matki Bożej Wniebowziętej.
25 marca 1992 r. Jan Paweł II bullą „Totus Tuus Poloniae Populus” powołał do istnienia diecezję kaliską podnosząc do rangi katedry kościół św. Mikołaja w Kaliszu. Najważniejszym wydarzeniem w historii katedry była wizyta Jana Pawła II, który 4 czerwca 1997 r., po celebracji Mszy św. na Placu Świętego Józefa w Kaliszu, przyjechał na prywatną modlitwę dziękczynienia. Proboszczem katedry od lipca 2013 r. jest ks. prał. Adam Modliński.
Tekst za: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
Zdjęcia: Adam Szymański/Radio Rodzina Kalisz