Spotkanie opłatkowe Stowarzyszenia o. S. Dzierżka
- Święta Bożego Narodzenia są przypomnieniem o odpowiedzialności za rodzinę - mówił biskup kaliski Edward Janiak, który przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego - kościele ojców jezuitów w Kaliszu. Po Eucharystii odbyło się spotkanie wigilijne dla osób potrzebujących, starszych i samotnych.
W homilii celebrans podkreślał, że w przygotowaniu do świąt Bożego Narodzenia oprócz sfery materialnej konieczna jest sfera duchowa. - To są bardzo piękne święta. Z jednej strony po świecku patrząc choinki, stroiki, światełka, a z drugiej strony realne życie, również to duchowe. Przygotować się do świąt to znaczy przygotować swoje serce na przyjęcie Pana Boga. To wymaga trudu poprzez rekolekcje, spowiedź. Aby przygotować się do świąt materialnych potrzebne są pieniądze, a w sferze duchowej potrzebna jest dobra wola i wiara – stwierdził bp Janiak.
Zachęcał wiernych do dziękowania Bogu za to, że stawia na drogach życia dobrych ludzi. - Nie ma przypadkowych spotkań, dlatego dzisiaj dziękujemy za dobrych ludzi, których spotykamy na naszej drodze życia, tych, którzy pomagają w chorobie, starości, ale też potrafią dzielić się swoim sercem i chlebem powszednim – powiedział kaznodzieja.
Wraz z bp. Edwardem Janiakiem modlili się: o. Andrzej Lemiesz, superior jezuitów i ks. kan. Krzysztof Duchnowski, kapelan biskupa.
Po Mszy św. odbyło się spotkanie wigilijne, podczas którego biskup przełamał się opłatkiem z osobami potrzebującymi, starszymi i samotnymi. Na zakończenie każdy otrzymał paczkę świąteczną.
Organizatorem spotkania jest Stowarzyszenie Akcji Miłosierdzia im. o. Stefana Dzierżka przy klasztorze ojców jezuitów w Kaliszu działające od 26 lat.
Jak podkreśla Jolanta Tyszkowska, sekretarz i współzałożycielka stowarzyszenia, obecnie pomocą obejmowane są przede wszystkim osoby starsze i samotne, ale także rodziny wielodzietne. Dodaje, że od ponad 10 lat stowarzyszenie prowadzi schronisko im. św. Jana Pawła II w Żernikach w gminie Blizanów, gdzie obecnie przebywa 17 podopiecznych. Są to osoby wykluczone ze społeczeństwa i bezdomne z różnych powodów. Ponadto dzięki stowarzyszeniu od 14 lat w Kaliszu przebywa rodzina z Kazachstanu.
Tekst: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
