Samorządowcy na Jubileuszu Parafii w Sadowiu
Trzeba być człowiekiem nierozumnym, żeby nie wiedzieć, że życie zaczyna się i kończy, a na niebo trzeba zapracować – mówił biskup kaliski Edward Janiak podczas uroczystej Mszy św. z okazji 40. rocznicy istnienia parafii w klasztorze o. pasjonistów w Sadowiu. Uroczystość jubileuszową połączoną z Pielgrzymką Samorządowców związaną z 25. rocznicą obchodów samorządu terytorialnego w naszym kraju.
Witając biskupa kaliskiego, o. Grzegorz Słowikowski przypomniał dzieje klasztoru pasjonistów i utworzenia parafii. Wskazał, że w 1932 r. hrabia Bogdan Szembek rezydujący w Wysocku Wielkim zachęcony przez Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda wydzielił ze swojej posiadłości teren pod budowę klasztoru dla ojców pasjonistów. Dodał, że w Sadowiu żył i modlił się sługa Boży o. Bernard Kryszkiewicz. Zaznaczył, że w 1975 r. przy klasztorze powstał ośrodek duszpasterski, a w 1994 r. erygowano parafię pw. Chrystusa Króla, która wchodzi w skład dekanatu ostrowskiego pierwszego. Podkreślił, że w kościele czczony jest łaskami słynący obraz Matki Pięknej Miłości.
W homilii biskup kaliski tłumaczył co oznacza wniebowstąpienie w misji zbawczej Chrystusa i jakie ma ono znaczenie dla ludzkości. – Jest to święto przebóstwienia człowieczeństwa. Swoim wniebowstąpieniem Jezus zapowiada wniebowstąpienie ludzi wierzących. Dla mieszkańców ziemi dzisiejsza uroczystość to przypomnienie, gdzie jest nasz dom stałego zameldowania, dom nieprzemijający, który się nie zawali ze starości, dom, którego nie trzeba remontować, którego żadna siła nie zniszczy. Dom Ojca, do którego wstąpił Chrystus jest naszym domem, do którego mamy zaproszenie, bo wykupił go dla nas swoją krwią Jezus – stwierdził bp Janiak.
Podkreślał, że na niebo trzeba zapracować. - Nikt na siłę do nieba nie wejdzie. Są ludzie, którzy odwracają się od Boga, nawet są tacy odważni, którzy mówią, że chcą służyć diabłu i przez swoje postępowanie to robią. My ludzie wiary, którzy mamy nadzieję na zbawienie po tych ziemskich trudach wiemy, że prędzej czy później trzeba z tej ziemi odejść. Trzeba być człowiekiem nierozumnym, żeby nie wiedzieć, że życie zaczyna się i kończy – mówił celebrans.
Zachęcał samorządowców, aby przekazywali następnym pokoleniom święte tradycje. – Ważne jest, żebyśmy przekazali miłość do małej ojczyzny. Nawet kiedy młodzi ludzie wyjadą stąd za pracą, za lepszym życiem w inne rejony Polski lub za granicę to wyniosą z tej małej ojczyzny najważniejsze wartości. Tego nikt nam nie może odebrać, żadne prawa europejskie, unijne, to jest nasze, to jest święte, to jest testament, który wpisuje się w serca Waszych dzieci, które z Bogiem pójdą w świat – powiedział hierarcha, który wskazywał, że każdy samorządowiec jest na służbie drugiemu człowiekowi.
Prosił wiernych o udział w wyborach. – Jak są wybory to trzeba iść. Mobilizujmy się, byśmy mieli poczucie odpowiedzialności przez modlitwę, ale też przez czynny udział, bo każdy obywatel ma takie samo prawo – zaznaczył bp Janiak.
W spotkaniu uczestniczyli: parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i gminnych oraz licznie zgromadzeni parafianie.
Uroczystość uświetniła Orkiestra Dęta „Ołobok”.
W 1932 r. hrabia Bogdan Szembek ofiarował ze swojego majątku w Sadowiu 10 ha ziemi dla ojców pasjonistów pod budowę klasztoru i kaplicy. Dzięki pracy zakonników i dobroczyńców w tym samym roku powstał klasztor i świątynia, które w listopadzie 1932 r. zostały poświęcone przez Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda. Na wzgórzu obok wzniesiono trzy krzyże i wierni zaczęli nazywać klasztorną górkę Golgotą. Kaplica została powiększona w 1975 r., w 1994 r. dobudowano lewą nawę, a w 2001 r. prawą nawę. W 1975 r. przy kościele powstał ośrodek duszpasterski, a w 1994 r. erygowano parafię. Na terenie klasztoru znajduje się monumentalna droga krzyżowa, a na Golgocie obok krzyży są ustawione figury Matki Bożej Bolesnej i św. Jana Apostoła.
Tekst za: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI