Orszak w Objawienie Pańskie w Lutogniewie
W Lutogniewie w sposób szczególny czczona jest Matka Boże Pocieszenia. To w Sanktuarium, gdzie znajduje się jej koronowany wizerunek zebrali się uczestnicy III Orszaku Trzech Króli na Eucharystii, by potem wyruszyć na ulice Lutogniewa. Była to także okazja, by podziwiać piękną żywą i ruchomą szopkę znajdująca się w Sanktuarium. Wszyscy uczestnicy Orszaku otrzymali od organizatorów królewskie korony i śpiewniki z kolędami
Po Eucharystii przed lutogniewskim sanktuarium uformował się orszak, w którym nie mogło oczywiście zabraknąć trzech Mędrców ze Wschodu: Kacpra, Melchiora, Baltazara, którzy oczywiście nieśli dary dla Bożej Dzieciny. W barwnym Orszaku licznie uczestniczyły całe rodziny. To niezwykle ważne i cenne, zwłaszcza w czasach współczesnych, gdy tak wiele mówi się o potrzebie wspólnego spędzania czasu przez rodziny. W przypadku wspólnego kolędowania, jak to miało miejsce podczas orszaku w Lutogniewie, ale i w ponad 540 miastach, miasteczkach i wioskach było to także świadectwo wiary całych rodzin. W Orszaku nie zabrakło aniołów, diabłów. Byli oczywiście i pasterzę. W tę postać wcielił się także Pasterz lutogniewskiej wspólnoty parafialnej ks. Łukasz Żurawski. Była i gwiazda betlejemska, która doprowadziła uczestników Orszaku do Betlejemskiej Stajenki, gdzie Trzej Królowie oddali pokłon Bożej Dziecinie i złożyli dary. Nie sposób nie wspomnieć o …wielbłądzie. Tak, tak- był i wielbłąd, co prawda na kółkach i drewniany, ale ile sprawił radości młodszym i starszym uczestnikom orszaku. Ważnym elementem był wspólny śpiew kolęd. Chyba wielu z nas ma takie doświadczenie, że chętnie je śpiewamy, a ich śpiew sprawia, że rozgrzewają się nasze serca. Gorące serca mieli z pewnością uczestnicy III Orszaku Trzech Króli w Lutogniewie, którzy ze śpiewem na ustach, z sercami przepełnionymi miłością do Bożej Rodziny wyruszyli na ulice Lutogniewa, by przeżyć we wspólnocie piękne niezapominane chwile.W Orszaku Trzech Króli uczestniczyli w Lutogniewie nie tylko miejscowi Parafianie, ale także z Krotoszyna, Kobylina, Kuklinowa, Strzegomia i zapewne z innych...
I jeszcze jedna refleksja na zakończenie lutogniewska parafia jest dowodem na to, że i w niewielkich miejscowościach podejmowane jest wiele ciekawych inicjatyw, które są świadectwem wiary jej mieszkańców, ale także integrują rodziny i społeczność parafialną…
A już jutro( 7 stycznia) w Lutogniewie, w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia koncert kolęd
- See more at: http://opoka.news/aktualnosci/1490#sthash.4B2sOdCX.dpufW Lutogniewie w sposób szczególny czczona jest Matka Boże Pocieszenia. To w Sanktuarium, gdzie znajduje się jej koronowany wizerunek zebrali się uczestnicy III Orszaku Trzech Króli na Eucharystii, by potem wyruszyć na ulice Lutogniewa. Była to także okazja, by podziwiać piękną żywą i ruchomą szopkę znajdująca się w Sanktuarium. Wszyscy uczestnicy Orszaku otrzymali od organizatorów królewskie korony i śpiewniki z kolędami
Po Eucharystii przed lutogniewskim sanktuarium uformował się orszak, w którym nie mogło oczywiście zabraknąć trzech Mędrców ze Wschodu: Kacpra, Melchiora, Baltazara, którzy oczywiście nieśli dary dla Bożej Dzieciny. W barwnym Orszaku licznie uczestniczyły całe rodziny. To niezwykle ważne i cenne, zwłaszcza w czasach współczesnych, gdy tak wiele mówi się o potrzebie wspólnego spędzania czasu przez rodziny. W przypadku wspólnego kolędowania, jak to miało miejsce podczas orszaku w Lutogniewie, ale i w ponad 540 miastach, miasteczkach i wioskach było to także świadectwo wiary całych rodzin. W Orszaku nie zabrakło aniołów, diabłów. Byli oczywiście i pasterzę. W tę postać wcielił się także Pasterz lutogniewskiej wspólnoty parafialnej ks. Łukasz Żurawski. Była i gwiazda betlejemska, która doprowadziła uczestników Orszaku do Betlejemskiej Stajenki, gdzie Trzej Królowie oddali pokłon Bożej Dziecinie i złożyli dary. Nie sposób nie wspomnieć o …wielbłądzie. Tak, tak- był i wielbłąd, co prawda na kółkach i drewniany, ale ile sprawił radości młodszym i starszym uczestnikom orszaku. Ważnym elementem był wspólny śpiew kolęd. Chyba wielu z nas ma takie doświadczenie, że chętnie je śpiewamy, a ich śpiew sprawia, że rozgrzewają się nasze serca. Gorące serca mieli z pewnością uczestnicy III Orszaku Trzech Króli w Lutogniewie, którzy ze śpiewem na ustach, z sercami przepełnionymi miłością do Bożej Rodziny wyruszyli na ulice Lutogniewa, by przeżyć we wspólnocie piękne niezapominane chwile.W Orszaku Trzech Króli uczestniczyli w Lutogniewie nie tylko miejscowi Parafianie, ale także z Krotoszyna, Kobylina, Kuklinowa, Strzegomia i zapewne z innych...
I jeszcze jedna refleksja na zakończenie lutogniewska parafia jest dowodem na to, że i w niewielkich miejscowościach podejmowane jest wiele ciekawych inicjatyw, które są świadectwem wiary jej mieszkańców, ale także integrują rodziny i społeczność parafialną…
A już jutro( 7 stycznia) w Lutogniewie, w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia koncert kolęd
- See more at: http://opoka.news/aktualnosci/1490#sthash.4B2sOdCX.dpuf
W Lutogniewie w sposób szczególny czczona jest Matka Boże Pocieszenia. To w Sanktuarium, gdzie znajduje się jej koronowany wizerunek zebrali się uczestnicy III Orszaku Trzech Króli na Eucharystii, by potem wyruszyć na ulice Lutogniewa. Była to także okazja, by podziwiać piękną żywą i ruchomą szopkę znajdująca się w Sanktuarium. Wszyscy uczestnicy Orszaku otrzymali od organizatorów królewskie korony i śpiewniki z kolędami.
Po Eucharystii przed lutogniewskim sanktuarium uformował się orszak, w którym nie mogło oczywiście zabraknąć trzech Mędrców ze Wschodu: Kacpra, Melchiora, Baltazara, którzy oczywiście nieśli dary dla Bożej Dzieciny. W barwnym Orszaku licznie uczestniczyły całe rodziny. To niezwykle ważne i cenne, zwłaszcza w czasach współczesnych, gdy tak wiele mówi się o potrzebie wspólnego spędzania czasu przez rodziny. W przypadku wspólnego kolędowania, jak to miało miejsce podczas orszaku w Lutogniewie, ale i w ponad 540 miastach, miasteczkach i wioskach było to także świadectwo wiary całych rodzin. W Orszaku nie zabrakło aniołów, diabłów. Byli oczywiście i pasterze. W tę postać wcielił się także Pasterz lutogniewskiej wspólnoty parafialnej ks. Łukasz Żurawski. Była i gwiazda betlejemska, która doprowadziła uczestników Orszaku do Betlejemskiej Stajenki, gdzie Trzej Królowie oddali pokłon Bożej Dziecinie i złożyli dary. Nie sposób nie wspomnieć o …wielbłądzie. Tak, tak- był i wielbłąd, co prawda na kółkach i drewniany, ale ile sprawił radości młodszym i starszym uczestnikom orszaku. Ważnym elementem był wspólny śpiew kolęd. Chyba wielu z nas ma takie doświadczenie, że chętnie je śpiewamy, a ich śpiew sprawia, że rozgrzewają się nasze serca. Gorące serca mieli z pewnością uczestnicy III Orszaku Trzech Króli w Lutogniewie, którzy ze śpiewem na ustach, z sercami przepełnionymi miłością do Bożej Rodziny wyruszyli na ulice Lutogniewa, by przeżyć we wspólnocie piękne niezapominane chwile.W Orszaku Trzech Króli uczestniczyli w Lutogniewie nie tylko miejscowi Parafianie, ale także z Krotoszyna, Kobylina, Kuklinowa, Strzegomia i zapewne z innych...
Tekst za: http://opoka.news/aktualnosci/1490
Zdjęcia: Dominika Szczotka, Waldemar Murawski