Obchody 1050-lecia Chrztu Polski w Ostrowie Wlkp.
Z udziałem trzech biskupów w ostrowskiej Konkatedrze odbyły się obchody 1050-lecia Chrztu Polski. Mszy św. przewodniczył bp Romuald Kujawski z Brazylii.
W asyście biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka i bp pomocniczego Łukasza Buzuna. Podczas uroczystości udzielony został sakrament chrztu św. i zainagurowano Kaplicę Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu.
Na początku Eucharystii biskup kaliski odniósł się do historii. - Chrzest Polski bez wątpienia był najbardziej przełomowym momentem historii Polski. Pewne jest, że chrzest Mieszka odbył się na terenie Wielkopolski. Władca swoim przykładem musiał pociągnąć poddanych. W innym przypadku chrystianizacja nie zakończyłaby się powodzeniem. Ten fakt przesądził o dalszym kierunku polskiej kultury i właściwie zakorzenił nas w zachodnim chrześcijaństwie – powiedział bp Janiak.
Przypomniał, że w 968 r. powstało pierwsze biskupstwo w Poznaniu, które objęło swoim zasięgiem całe ówczesne państwo Polan. - To właśnie tutaj pełen odwagi pierwszy biskup Jordan pełnił posługę biskupa miejsca i wtedy powstała najstarsza na ziemiach polskich świątynia pw. św. Apostołów Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim w Poznaniu – wskazywał ordynariusz diecezji kaliskiej.
Zachęcał wiernych do przekazywania duchowej spuścizny następnym pokoleniom. - Dzisiaj podczas uroczystej Mszy św. w Ostrowie dziękujemy Panu Bogu za ten wielki dar, że zostaliśmy wprowadzeni w orbitę narodów chrześcijańskich. Naszym obowiązkiem jest dzisiaj przyjęcie, ale też przekazanie wielkiej duchowej spuścizny tym, którzy po nas przyjdą. Trzeba powrócić do chrztu św. Trzeba podobnie jak 1050 lat temu wyznać i głosić na nowo prawdę o Chrystusie, jedynym Zbawicielu świata – przekonywał biskup.
Wyraził radość, że Mszy św. przewodniczy bp Romulad Kujawski, który 32 lata temu był wikariuszem w ostrowskiej Konkatedrze, skąd został oddelegowany jako misjonarz do Brazylii, gdzie był profesorem, rektorem, biskupem koadiutorem, a obecnie jest biskupem ordynariuszem. – Ks. Biskup przyjechał, by świętować i dziękować Panu Bogu za ten wielki dar chrztu św. Na tej ziemi poznańskiej wyrósł, zdobył wykształcenie i bardzo ceni sobie to doświadczenie duszpasterskie – podkreślił bp Janiak.
W homilii bp Kujawski wspomniał swój pobyt w ówczesnej Farze. - Nie kryję ogromnego wzruszenia, że po tylu latach mogę w Farze ostrowskiej, która jest świadkiem wielkopolskiej kultury opierającej się zaborcom, która jest pomnikiem polskości odprawić Najświętszą Eucharystię upamiętniającą narodowe duchowe zwycięstwo, czy może początek tego zwycięstwa. Dokonało się ono w wodzie chrzcielnej, w której zanurzył się pierwszy władca tego narodu książę Mieszko. Przyjechałem z dalekiej Brazylii z Amazonii. Chociaż spędziłem tam już prawie 30 lat to moje serce nigdy nie oderwało się od korzeni. Moje korzenie wywodzą się z Wielkopolski, z Poznania, gdzie urodziłem się, a później także drogą kapłańską przez Ostrów Wielkopolski kształtowała się tożsamość narodowa, a także tożsamość kapłańska – mówił celebrans.
Za św. Janem Pawłem II mówił, że narodu polskiego nie można zrozumieć bez Chrystusa. - Narodem, który zapomina o swojej historii można łatwo manipulować. Nasza tożsamość wyraża się w starożytnej pieśni „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”. Nasz ród to Polanie. Nasz ród jest narodem słowiańskim, który poprzez wieki wykazał się wspaniałą kulturą materialną. Kultura ta jest widoczna w każdym zakątku naszej ziemi, ale ona też jest wynikiem tego, co duchowe. Te dwa płuca działalności materialnej i duchowej nie można oddzielić. Siła duchowa pozwoliła przetrwać okupację hitlerowską, a także pozwoliła przetrwać noc komunizmu – wskazywał kaznodzieja.
Apelował, aby Polacy nie pozwolili wykorzenić z siebie duchowych wartości. - Zawołanie na dzisiaj byłoby takie: silni wiarą, nie pozwólmy z siebie wykorzenić ducha ulegając ideologiom, które chcą budować naszą szczęśliwość, ale bez Boga. Praktyka codziennego naszego życia powinna być wsparta duchem. Tego nauczyli nas nasi przodkowie. Nasze matki uczyły nas „Ojcze Nasz” i „Zdrowaś Maryjo”. Nasze matki, proste kobiety bez wiedzy naukowej uczyły nas miłości Boga i ojczyzny. Świat zachodni nie ma nam nic do zaoferowania w sensie duchowym, a ta oferta materialna zaczyna już rdzewieć. To nie jest wywyższanie się ponad innych, ale to jest ogromny apel o przetrwanie i budowanie dzisiaj na wartościach sprawdzonych, budowanie dzisiaj na wartościach ogólnoludzkich, które w sensie etycznym syntetyzują się w Dziesięciu Boskich Przykazaniach – zaznaczył hierarcha.
W Niedzielę Dobrego Pasterza zachęcał do modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne.
Podczas Mszy św. bp Łukasz Buzun udzielił sakramentu chrztu św. chłopcu Michałowi Mochowiczowi.
W procesji z darami przedstawiciele Rady Powiatu Ostrowskiego ofiarowali kielich dla biskupa kaliskiego, radni miejscy przynieśli kielich dla parafii, a delegacja parafian z Konkatedry złożyła monstrancję wykonaną w Rzymie.
Po komunii św. biskupi udali się do ołtarza w bocznej nawie, gdzie zainaugurowano Kaplicę Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu.
Wraz z biskupami modlili się kapłani z ks. inf. Tadeuszem Szmytem, ks. prał. Tomaszem Ilskim i proboszczem ks. kan. Krzysztofem Nojmanem, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, delegacje różnych organizacji i licznie zgromadzeni wierni z powiatu ostrowskiego.
Uroczystość uświetniły: Chór Męski Echo pod dyrekcją Andrzeja Ryłki i Ostrowska Orkiestra Koncertowa pod batutą Mariana Sikorskiego.
Tekst: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI