Noworoczny koncert charytatywny w Bogdaju
W Święto Objawienia Pańskiego kościół pw. Chrystusa Króla w Bogdaju pękał w szwach – już dawno tylu wiernych nie gościła nasza świątynia. Co przyciągnęło takie tłumy w niedzielny wieczór? Myślę, że jedna wspólna idea: chęć pomocy 26-letniemu Krzysztofowi Francowi z Bogdaju, choremu na stwardnienie rozsiane.
Zespół charytatywny działający przy parafii pw. Chrystusa Króla w Bogdaju postanowił cały dochód z koncertu przeznaczyć dla tego parafianina – wspaniałego lektora, długoletniego ministranta i magistra rolnictwa.
Nasz parafialny zespół młodzieżowy „Boże owieczki” rozpoczął ten niecodzienny wieczór utworem: „Gdzie jest nasze Betlejem?” To była myśl przewodnia koncertu, do której nawiązywało hasło widniejące na niebieskim płótnie. Zmuszało ono zapewne wielu do refleksji i zastanowienia nad lokalizacją naszego „polskiego Betlejem”. Dekoracja wykonana przez Karolinę Kowalczyk uświadomiła nas i podpowiadała, że miejsce narodzin Chrystusa nie musi być tylko tam – daleko w Palestynie. Może nim być każdy dom, każda rodzina, każde ludzkie serce – jeśli tylko będzie ono wypełnione miłością i pokojem.
Na przemian z Bożymi Owieczkami śpiewały i grały na gitarach „Rozśpiewane Aniołki” – dziecięcy zespół skupiający uczniów Szkoły Podstawowej w Bogdaju. Ponadto można było usłyszeć dźwięki klawiszy, fletu, marakasów i djembe.
Chęć do udziału w koncercie zgłosili również goście z innych parafii, co bardzo ucieszyło organizatorów. Z sąsiednich Garek przyjechała Ania Cierpka, aby wykonać 2 pastorałki, a z Odolanowa przybyły do Bogdaju 2 kuzynki: Alicja i Ania Szkudlarz, które oczarowały nas przepiękną grą na skrzypcach. Ponadto Ala w angielskiej piosence świątecznej pokazała swój profesjonalizm wokalny i zachwyciła wiele osób.
Wśród solistów zaprezentowały się również solistki z naszej parafii w takich kolędach i utworach jak: „Cicha noc”, „Maleńka Miłość”, „Kolęda dla nieobecnych” i „O niebiańskiej Dziecinie”.
Największy aplauz publiczności zdobył Konrad Pachura – miejscowy ministrant, który zachwycił wszystkich piosenką ułożoną przez siebie w rytmie rapu. Zadedykował ją swemu „koledze po fachu” - Krzysiowi, a poprzedził krótką przemową na jego temat.
Podczas koncertu jedna z konferansjerek przypomniała historię choroby Krzysia: „To było w 2005 roku, 8 lat temu. Krzysiu był wtedy uczniem Szkoły Rolniczej w Przygodzicach, kiedy pojawiły się pierwsze zawroty głowy, problemy ze wzrokiem, chodzeniem itp.
DIAGNOZA BRZMIAŁA DLA niego JAK WYROK – STWARDNIENIE ROZSIANE!
Rozstanie ze szkołą, pierwszy rzut choroby, pierwsze sterydy…
Choroba w ciągu kolejnych kilka lat odbierała mu systematycznie siły. Mimo, że brał leki zdrowie Krzysia nie uległo zmianie. Szansę na dalsze funkcjonowanie daje mu ciągła rehabilitacja oraz turnusy lecznicze, na które zbieramy wciąż pieniądze.
Prawie wszystkie szkoły z Gminy Sośnie włączyły się w akcję pomocy Krzysiowi poprzez zbiórkę nakrętek, kapsli, makulatury. Również w Aptece św. Barbary w Odolanowie wystawiona jest puszka, do której ludzie wrzucają ochoczo datki”.
Po tym krótkim wstępie głos zabrała rehabilitantka Krzysia - pani Magda Pudys z Granowca, która w bardzo ciepłych słowach wypowiedziała się o swoim pacjencie.
Na koniec wszyscy wykonawcy zostali poproszeni przed ołtarz, aby chwycić się mocno za ręce i zanucić razem: „Choć tyle żalu w nas i gniew uśpiony trwa, przekażmy sobie znak pokoju, przekażmy sobie znak”. To były chwile pełne emocji i wzruszeń.
Po nich jeszcze kilka słów podziękowań, które popłynęły w stronę wszystkich wykonawców, księdza proboszcza, który zatroszczył się o to, aby nikt w kościele nie zmarzł, w stronę głównej autorki przepięknej dekoracji – Karoliny Kowalczyk oraz Sławka Mamysa – lidera zespołu Besty, który zadbał o dobre brzmienie i efekty świetlne podczas koncertu. Dodało to, jak mówiło wielu po koncercie, odrobinę magii i niezwykłego klimatu.
Na koniec głos zabrał sam Krzysiu, który wzruszony całym tym przedsięwzięciem, podziękował wszystkim za tak wielkie zaangażowanie, za przygotowanie koncertu i wszystkie ofiary złożone na jego cel.
Ostatnie dwie tradycyjne kolędy: ”Gdy się Chrystus rodzi” oraz „Przybieżeli do Betlejem pasterze” wszyscy wierni zaśpiewali razem wychwalając Pana i dziękując Mu za to spotkanie, za wspólnie spędzony czas przy żłóbku i przy Nowonarodzonym Mesjaszu, który później powie znamienne słowa adekwatne do tego, co działo się 6 stycznia w parafii Bogdaj: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie”.
Sylwia Furmanek
Zespół charytatywny składa ogromne podziękowania wszystkim ofiarodawcom i ludziom dobrej woli, dzięki którym zebraliśmy na i po koncercie 6700 zł.
Każdy z nas ma szansę pomóc przekazując choć drobną darowiznę na subkonto:
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Słoneczko
Stawnica 33, 77-400 Złotów
Nr konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Tytuł wpłaty: Krzysztof Franc, 52/F – darowizna
Aby przekazać 1% podatku należy:
W rubryce KRS wpisać 0000186434,
A w rubryce cel szczegółowy: Krzysztof Franc, 52/F