Msza św. dziękczynna za rok 2022 w katedrze kaliskiej
Nie wiemy, co nas w nowym roku spotka, czy będzie lepszy, czy spokojniejszy, ale wiemy jedno, że Pan Bóg będzie blisko, że nas nie zostawi. To jest nasza nadzieja i pociecha – mówił bp Damian Bryl, który w katedrze św. Mikołaja w Kaliszu przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za kończący się rok 2022. Biskup kaliski prosił o modlitwę w intencji zmarłego papieża Benedykta XVI i dziękował Bogu za jego zaangażowanie i oddanie Kościołowi.
W homilii celebrans wskazywał, że ten mijający rok jest darem Pana Boga. - Czy patrząc na ten miniony rok mogę szczerze powiedzieć, że to był także czas Bożego błogosławieństwa, że obietnice, które słyszę w Słowie Bożym, wypełniały się w moim życiu? Trzeba nam dobrych oczu, wrażliwego i otwartego serca, abyśmy umieli dostrzec, że Pan Bóg był blisko, że mi błogosławił, że mnie nie zostawił, że mimo różnych przeżyć, On mnie prze nie przeprowadził – powiedział biskup kaliski.
Wskazał na kilka wydarzeń, które były ważne dla diecezji kaliskiej, wśród których wymienił udzielanie pomocy uchodźcom z Ukrainy. - Dla nas wszystkich bardzo trudnym wydarzeniem, które trwa, jest wojna na Ukrainie. Katastrofa tamtych ludzi, ale też konsekwencje migracji milionów ludzi, także tych, którzy do nas przyszli. Dzisiaj u końca tego roku chcę ofiarować Panu Bogu trud tego czasu, cierpienie tych ludzi, ale chcę też podziękować za tych, którzy z otwartością przyjęli i pomogli tym, którzy tutaj przyszli. To był bez wątpienia czas tragedii Ukraińców, a jednocześnie czas objawienia ogromu dobra i pięknego zaangażowania wielu osób – stwierdził kaznodzieja.
Zaznaczył, że dla diecezji bardzo ważny był czas synodu, w który włączyło się bardzo wiele osób. – Te osoby spotykały się, modliły i rozmawiały o tym, że każdy w Kościele jest ważny i ma w nim swoją misję. Chciałbym dzisiaj podziękować tym wszystkim, którzy zaangażowali się w to dzieło – wskazał celebrans i dodał, że znakiem przedłużenia tego synodalnego poruszenia ma być rozwój parafialnych rad duszpasterskich.
Przypomniał, że 25 lat temu diecezja kaliska przeżywała wizytę papieża Jana Pawła II. – W czasie jubileuszu przede wszystkim wspominaliśmy przesłanie papieża z tamtego czasu, dotyczące zatroszczenia się o życie i rodzinę – powiedział biskup kaliski.
Podkreślił, że diecezja chce jeszcze bardziej zatroszczyć się o rodziny i młodych ludzi i dlatego pięknym doświadczeniem minionego czasu była reforma przygotowania do sakramentu małżeństwa i sakramentu bierzmowania.
Wskazał, że diecezja mierzy się także z trudnymi doświadczeniami, które niestety zdarzają się. - Chcemy je podejmować odpowiedzialnie, także to doświadczenie krzywdy wobec małoletnich. To taka trudna rana, ale dziękuję tym, którzy z odwagą podejmują wyjaśnianie wszystkich spraw, którzy angażują się w pomoc skrzywdzonym, którzy robią wszystko, aby takie sytuacje nie powtarzały się – mówił hierarcha.
Zachęcał wiernych, aby podziękowali Bogu za to, że był z nimi w różnych momentach mijającego roku, zarówno w chwilach radości jak i smutku i bólu. - Dzisiaj Bogu dziękujemy za ten czas i z nadzieją, chcemy iść w to wszystko, co przed nami. Z nadzieją, bo głęboko ufamy, że skoro Pan był z nami w roku 2022, to będzie także w roku 2023. Nie wiemy, co nas w tym roku spotka, czy będzie lepszy, czy spokojniejszy, ale wiemy jedno, że Pan Bóg będzie blisko, że nas nie zostawi. To jest nasza nadzieja i pociecha. Tego trzeba się mocno chwycić – powiedział bp Bryl.
Liturgię zakończyło nabożeństwo dziękczynno-błagalne i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
Wraz z biskupem kaliskim Damianem Brylem Mszę św. koncelebrowali: ks. prał. Adam Modliński, proboszcz katedry św. Mikołaja w Kaliszu i ks. Przemysław Kaczkowski, notariusz Kurii Diecezjalnej w Kaliszu i rzecznik prasowy diecezji kaliskiej.
Tekst za: KAI
Zdjęcia: Szymon Raczyński/Radio Rodzina Kalisz