Pasterka w Katedrze Kaliskiej
Przychodzący Jezus jest znakiem nadziei, pokoju, wolności, miłosierdzia i pocieszenia – mówił bp Łukasz Buzun, który przewodniczył pasterce w katedrze św. Mikołaja w Kaliszu.
W homilii biskup pomocniczy diecezji kaliskiej wskazywał, że ten, który przychodzi na świat w betlejemskiej grocie potwierdza, że jest spełnieniem oczekiwań mesjańskich Izraela. – W czasie swej ziemskiej działalności pochylając się nad ludzką nędzą uzdrowił wielu ludzi, a niektórych nawet przywrócił do życia. On stanął między oczekiwaniami człowieka a odwieczną gotowością Boga, odpowiadając w pełni przez głoszenie Ewangelii na ludzkie oczekiwania – powiedział celebrans.
Podkreślał, że przychodzący Jezus jest znakiem nadziei i pokoju. – Mijają wieki i tysiąclecia, a Jezus pozostaje dalej i przemawia do nas. Jest znakiem nadziei dla całej rodziny ludzkiej. Jest znakiem pokoju dla tych, którzy cierpią z powodu wszelkiego rodzaju konfliktów – stwierdził kaznodzieja.
Przekonywał, że Pan jest także znakiem wolności, miłosierdzia i pocieszenia. – Jezus jest znakiem wolności dla biednych i uciśnionych. Jest znakiem miłosierdzia dla tych, którzy są zamknięci w błędnym kole grzechu. Jest znakiem miłości i pocieszenia dla każdego, kto czuje się samotny i opuszczony – zaznaczył hierarcha.
Akcentował, że Jezus stał się dla pasterzy przychodzących do Niego nową radością ich życia. – Na drodze wiary przekonujemy się, że życie nie tylko ma sens w chwilach radości, szczęścia i sukcesów, ale także w chwilach bólu, przemijania i śmierci. Jak idziemy ku Chrystusowi to wszystko ma swój sens i w rezultacie napełnia nas radością – mówił biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.
Wraz z bp. Łukaszem Buzunem Mszę św. koncelebrował ks. prał. Adam Modliński, proboszcz katedry.
Tekst za: KAI
Zdjęcia: Adam Szymański/Radio Rodzina Kalisz