Dzień Pamięci Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego
Ważna jest pamięć o tych, którzy tworzyli oblicze Kościoła. Ich życie i męczeństwo jest wielkim darem, ale także wyzwaniem dla nas. Warto, byśmy pamiętając o nich i prosząc o ich wstawiennictwo mądrze podjęli dziedzictwo, które nam pozostawili - mówił bp Damian Bryl, który przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w Dniu Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.
Kapłani złożyli w 1945 r. w Dachau przysięgę, że w przypadku oswobodzenia, co roku będą spotykać się w miejscu kultu św. Józefa, by mu dziękować za ocalenie. Z roku na rok było ich coraz mniej, ale mimo chorób i starości pielgrzymowali do Kalisza. Ostatni kapłan zmarł w kwietniu 2013 r. W tym roku była to już 69 pielgrzymka.
Z wiernymi z całej Polski modliło się 4 biskupów i kilkudziesięciu księży z całej Polski. Wśród biskupów byli: bp Damian Bryl, biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej, bp Edward Janiak, ordynariusz diecezji kaliskiej, bp senior Stanisław Napierała, pierwszy biskup kaliski i bp senior Teofil Wilski. We Mszy św. uczestniczyli także: ks. Tadeusz Kosecki, były więzień obozu w Stutthofie, ks. prał. Władysław Kowalik z Lublina, były więzień obozu w Majdanku, Eugeniusz Bądzyński z Zielonki koło Warszawy, były więzień w Dachau, przedstawiciele Wydziału Studiów nad Rodziną UKSW w Łomiankach, Instytut Świecki Życia Konsekrowanego Świętej Rodziny – dzieło założone przez abp. Kazimierza Majdańskiego, więźnia z Dachau.
Na początku Eucharystii bp Edward Janiak przypomniał, że 29 kwietnia 1945 r. mały oddział armii amerykańskiej dokonał wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Dachau, w którym byli więzieni m.in. polscy księża. Zaznaczył, że przez hitlerowski obóz zagłady w Dachau podczas II wojny światowej przeszło 1773 polskich duchownych, w tym 858 nie doczekało oswobodzenia. - Byli oni zmuszani do wyczerpującej pracy fizycznej, stosowano wobec nich wyrafinowane kary za wszystkie przejawy modlitwy, dokonywano na nich eksperymentów pseudomedycznych, ale ci, którzy doczekali wolności od razu przypisali swe wyzwolenie cudownej interwencji św. Józefa Kaliskiego, którego wstawiennictwa z inspiracji księży z diecezji włocławskiej wzywali wielokrotnie, a szczególnie w nowennie w 1945 r. – mówił biskup kaliski.
Wskazał, że po cudownym ocaleniu księża podjęli postanowienie szerzenia kultu św. Józefa i pielgrzymowania do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Dodał, że pierwsza pielgrzymka odbyła się w 1948 r. - Jak pamiętają najstarsi mieszkańcy Kalisza wielu księży wysiadając na stacji kolejowej, oddalonej od Sanktuarium około 3 kilometry, na kolanach przemierzali tę drogę w duchu wdzięczności św. Józefowi. Przez wszystkie kolejne lata księża gromadzili się tutaj, by dziękować i dawać świadectwo wiary oraz czci do św. Józefa – podkreślał hierarcha, który przypomniał, że w 1970 r. wraz z kapłanami z Dachau modlił się u św. Józefa metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła.
Wspomniał też tych, którzy oddali swoje życie za Chrystusa albo byli z Jego powodu prześladowani jako osoby duchowne przez drugi wielki totalitaryzm ubiegłego wieku - komunizm. - Za nich też dziękujemy i chcemy zaczerpnąć z ich świadectwa życia. Warto pamiętać, że w czasie II wojny światowej z rąk okupantów niemieckiego i sowieckiego zginęło blisko 3 tysiące polskich duchownych, co stanowiło 20 proc. polskiego duchowieństwa. Do nich trzeba doliczyć tych, którzy po wojnie wycierpieli od komunistycznych władz – zauważył bp Janiak.
Homilię wygłosił ks. dr Sławomir Kęszka, który przypomniał, że święty Jan Paweł II w czasie swych pielgrzymek do Polski podkreślał, iż męczeństwo jest najwymowniejszym dowodem prawdziwości wiary. - Jeszcze na 45-lecie wyzwolenia obozu w Dachau 90 starych, schorowanych kapłanów wiernych złożonemu przyrzeczeniu w Dachau pielgrzymowało do św. Józefa wypełniając mury tej świątyni. Od tamtej pory minęły 24 lata. Nie ma już ich pośród nas, odeszli z tego świata do Pana, ale my jesteśmy tutaj, aby swoją modlitwą ocalić pamięć o ich życiu i ofierze, która niejednokrotnie była poprzedzona ogromną pracą nad sobą – mówił kaznodzieja.
Wskazał, że wszyscy polscy duchowni zamordowani w hitlerowskich obozach, koncentracyjnych, w sowieckich łagrach i komunistycznych więzieniach, a także współcześni prześladowani w krajach misyjnych wzięli na siebie Chrystusowe jarzmo. – To oni byli cichymi i pokornymi naśladowcami swego Mistrza, dzieląc Jego los, skazanego, więzionego, torturowanego, wreszcie zabitego. To Kościół męczenników – powiedział ks. Kęszka.
Stwierdził, że w dobie szerzącego się ateizmu oraz obojętności wobec Kościoła i jego roli w życiu Polaków ważne jest przypominanie takich postaw, jak 108 męczenników II wojny światowej wyniesionych do chwały ołtarzy w 1999 r. przez św. Jana Pawła II, św. o. Maksymilian Kolbe, bł. 11 sióstr nazaretanek z Nowogródka, bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Wskazał też na trwające procesy beatyfikacyjne 120 osób z czasów II wojny światowej oraz 46 męczenników warmińskich. Wskazał za papieżem Franciszkiem, że przykład męczenników wzmacnia wszystkich, którzy mają zbyt mało wiary.
Zachęcał do modlitwy i pamięci o kapłanach męczennikach. – Dzisiaj patrzymy w przyszłość ojczyzny i Kościoła w Polsce w dziękczynieniu i z wiedzą, że żadna ofiara miłości nie idzie na darmo i przynosi owoce dla przyszłych pokoleń Polaków – zaznaczył ks. Kęszka.
Po komunii św. ks. Tadeusz Kosecki z Gdyni, były więzień obozu w Stutthofie, w kaplicy cudownego obrazu św. Józefa Kaliskiego oczytał akt zawierzenia św. Józefowi ułożony przez księży z Dachau.
Przed udzieleniem błogosławieństwa bp Damian Bryl wskazał, że ważna jest pamięć o tych, którzy tworzyli oblicze Kościoła. – Ich życie i męczeństwo jest wielkim darem, ale także wyzwaniem dla nas. Warto, byśmy pamiętając o nich, prosząc o ich wstawiennictwo i wsparcie mądrze podjęli dziedzictwo, które nam pozostawili. Warto, byśmy prosili często św. Józefa i świętych naszych braci, którzy oddali za Chrystusa życie, abyśmy my kapłani, biskupi i katolicy umieli być wierni Jezusowi, nawet wtedy, gdy to będzie od nas bardzo wymagające. Prośmy św. Józefa i braci, którzy zdali egzamin z wierności, abyśmy i my byli wierni i głęboko wierzyli Jezusowi i byśmy mogli cieszyć się kiedyś z Nim radością bez końca – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej.
Ks. prał. Jacek Plota, kustosz Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu zachęcał wiernych do zwiedzania odnowionej Kaplicy Męczeństwa i Wdzięczności znajdującej się w podziemiach kaliskiej bazyliki.
W 2002 r. kard. Ignacy Jeż w imieniu księży z Dachau zwrócił się z prośbą, by diecezja kaliska podjęła się kontynuacji ich dziękczynienia składanego św. Józefowi. Zwrócił się także z prośbą do Konferencji Episkopatu Polski o kontynuację pamięci po księżach dachaowcach i innych polskich duchownych, którzy stracili życie w różnych obozach zagłady w czasie II wojny światowej. Konferencja Episkopatu Polski wpisała do kalendarza celebracji ogólnokrajowych Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego i powierzyła jego organizację diecezji kaliskiej.
Tekst: Ewa Kotowska-Rasiak