Centralne Uroczystości Bożego Ciała w Kaliszu
Dobrze przeżywana Eucharystia łączy nie tylko z Panem Bogiem, ale łączy z ludźmi. Poczujmy się apostołami jednoczenia w rodzinie, sąsiedztwie. Kto nie jest w jedności z drugim człowiekiem nie jest w jedności z Bogiem - mówił biskup kaliski Edward Janiak, który przewodniczył uroczystościom Bożego Ciała w Kaliszu.
Procesja rozpoczęła się w katedrze św. Mikołaja, skąd ulicami miasta przeszła na rynek, gdzie biskup udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Po zakończeniu procesji Mszy św. na rynku przewodniczył bp senior Stanisław Napierała. Wraz z nim koncelebrowali: biskup kaliski Edward Janiak, księża neoprezbiterzy i licznie zgromadzeni kapłani.
W homilii biskup kaliski podkreślał, że Kościół żyje Eucharystią. – W wielkich zgromadzeniach liturgicznych, w kongresach eucharystycznych: międzynarodowych, krajowych czy diecezjalnych nie chodzi o manifestację siły doczesnej Kościoła, ilości i zawartości jego członków, ale chodzi o przeżywanie i ożywanie wiary w Eucharystię, która jest siłą i mocą Kościoła. Posilając się chlebem eucharystycznym żyjemy Bogiem, który daje nam wolność do wyboru dobra – powiedział kaznodzieja.
Wskazywał, że Eucharystia jest szczytem miłości i miłosierdzia Boga wobec człowieka. – On bowiem został z nami aż do skończenia świata. Pamiętajmy, że najpiękniejszą monstrancją dla Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie jest serce człowieka, a nie złote tabernakulum – zaznaczył celebrans. Dodał, że Eucharystia jest obrazem ziemskiego życia człowieka, które jest wędrowaniem z Jezusem Chrystusem w mocy Ducha Świętego do domu Ojca.
Skupił się także na słowach zamieszczonych przy czterech ołtarzach. – Przy pierwszym ołtarzu rozważaliśmy, że Eucharystia jest ofiarą. W wieczerniku narodziła się Eucharystia, bezkrwawa ofiara Ciała i Krwi naszego Pana. Chrystus umarł dla naszego zbawienia, dlatego Bóg nie gardzi żadnym człowiekiem – mówił bp Janiak.
Zaznaczył, że drugi ołtarz uświadamiał, że Eucharystia jest pokarmem dla duszy. - Potrzebujemy chleba powszedniego, pracujemy na ten chleb, codziennie go spożywamy, ale ten chleb nam nie wystarcza, bo życie ludzkie nie wyczerpuje się w życiu biologicznym. Człowiek nosi w sobie życie duchowe, które też potrzebuje pokarmu, a jest nim Słowo Boże i chleb eucharystyczny – wskazywał ordynariusz kaliski.
Podkreślił, że trzeci ołtarz ukazywał, że Eucharystia jest zadatkiem życia wiecznego. - To tutaj na ziemi mamy zapracować na niebo przez uczciwe życie, wypełnianie Przykazań Bożych i prawa Bożego – dodał biskup.
Przypomniał, że czwarty ołtarz wskazywał na Eucharystię jako sakrament jedności Kościoła. - Na zakończenie Chrystus jakby w testamencie powiedział: „Aby wszyscy stanowili jedno jak Ty Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie”. Niestety, jesteśmy ciągle chorzy na brak jedności. Niekoniecznie trzeba patrzeć na Irak, spoglądać na parlament, na życie publiczne, na wielkie odłamy chrześcijaństwa, żeby to zauważyć. Wszystkich nas to dotyka – ubolewał celebrans, który przekonywał, że dobrze przeżywana Eucharystia łączy nie tylko z Panem Bogiem, ale łączy z ludźmi. - Poczujmy się apostołami jednoczenia w rodzinie, sąsiedztwie. Tak trudno jest ludzi łączyć, a łatwo jest dzielić przez pomówienie, wyrządzenie krzywdy, uprzedzanie do innych. Kto nie jest w jedności z drugim człowiekiem nie jest w jedności z Bogiem – stwierdził bp Janiak.
Tekst za: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
