Bp Wilski - Wielkanoc w Domu dla Bezdomnych Mężczyzn
W niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego rano bp senior Teofil Wilski odprawił Mszę św. i spożył śniadanie wielkanocne w Domu dla Bezdomnych Mężczyzn im. Św. Brata Alberta w Ostrowie Wielkopolskim.
Obecnie w schronisku przebywa 40 mężczyzn.
W homilii bp Wilski podkreślał, że zmartwychwstanie Jezusa to wydarzenie przełomowe w historii świata. - Dzięki temu, że Pan Jezus zmartwychwstał zostaliśmy uratowani. Zmartwychwstały Jezus przychodzi do nas, żeby nam ogłosić Ewangelię odpuszczenia grzechów, zbawienia, odrodzenia w życiu łaski. W zmartwychwstaniu jest nadzieja, sens życia, nowe spojrzenie na wszystko – powiedział celebrans.
Stwierdził, że jeżeli Pan Jezus zmartwychwstał to życie każdego człowieka może być ocalone, choćby było trudne, z niepowodzeniami, chorobą.
Wskazał, że Wielki Post jest czasem przygotowania do dobrego przeżywania Zmartwychwstania Pańskiego. – Wielki Post to czas odnowy dany nam po to, żeby dzień zmartwychwstania był dla nas dniem żywej jedności z Chrystusem – mówił bp senior.
Zaznaczył, że Boże Miłosierdzie płynące z przebitego boku Pana Jezusa zostaje otwarte dla każdego człowieka. - Każdy z nas, chociażby miał najcięższe grzechy może uzyskać przebaczenie, jedność z Chrystusem i nadzieję życia wiecznego. Ten okres wielkanocny trwa, więc można wszystko nadrobić, więcej się modlić, iść do spowiedzi św., na Eucharystię, czytać Pismo Święte, żeby to zmartwychwstanie ogarnęło również nas – zachęcał bp Wilski.
Życzył mieszkańcom Domu Św. Brata Alberta siły wewnętrznej, przemiany, umocnienia wiary i miłości nie tylko w tym dniu świątecznym, ale także na co dzień. - Życzę, żeby to święto wracało do nas i miało wpływ na życie codzienne tego domu, w którym chcemy tworzyć atmosferę wspólnoty, zrozumienia, solidarności, pomocy wzajemnej, Niech takiego ducha udziela nam Chrystus zmartwychwstały – życzył biskup.
Przed uroczystym śniadaniem życzenia nadziei płynącej ze zmartwychwstania, wzajemnej miłości, która niekiedy bywa bardzo trudna życzyła swoim podopiecznym kierownik placówki Emilia Szymendera.
Tekst i zdjęcia: Ewa Kotowska-Rasiak