Bp Łukasz Buzun modlił się w intencji Ojczyzny i ofiar stanu wojennego
Zapalamy dzisiaj symboliczne światło wolności, dajemy świadectwo wdzięczności wobec osób i ich rodzin, które nie zawahały się cierpieć i znosić represje w tamtym czasie - mówił bp Łukasz Buzun, który przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego - kościele ojców jezuitów w Kaliszu. W ten sposób upamiętniono tragiczne wydarzenia sprzed 39 lat związane z wprowadzeniem stanu wojennego.
W homilii celebrans odwołując się do 39. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego wskazywał na bolesne daty w polskiej historii wspominając także wybuch strajku w Stoczni Gdańskiej w grudniu 1970 r. – To wtedy, kiedy przelała się czara goryczy wielu zadawało pytanie, co dalej? Czy pogodzić się z krzywdą czy wykrzyczeć swój ból? Dzisiaj słyszymy inne krzyki i inne motywy kierują ludźmi, którzy są ich autorami. Nie mają krzyża w ręku, ani nie śpiewają Roty, co najwyżej są zdolni zdeptać krzyż lub sprofanować obraz Matki Bożej – stwierdził kaznodzieja.
Zaznaczył, że na pomniku upamiętniającym ofiary Grudnia 1970 roku wyryto napis, że „Pan da siłę swojemu ludowi, Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo pokoju”. – Te słowa psalmisty utrwalone na pomniku to przesłanie nadziei i ufności pokładanej w Bogu. Odczytują je kolejne pokolenia – zauważył duchowny.
Przekonywał, że żadne wydarzenie nie może pozbawić człowieka wolności i nadziei. – Nic z zewnątrz tej radości, nadziei i wolności nam nie dostarczy, jeśli wewnątrz jesteśmy zniewoleni – powiedział biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.
Wskazywał, że od grzechu zaczyna się ludzka tragedia zarówno w wymiarze osobistym, rodzinnym i ogólnoludzkim. – Prawdziwą wolnością jest tylko wolność w służbie dobra i sprawiedliwości. Wybór nieposłuszeństwa i zła jest nadużyciem wolności i prowadzi do niewoli grzechu. A dokonuje się to obecnie w imię wolności – mówił hierarcha.
Przypomniał św. Jana Pawła II, który 39 lat temu bardzo przeżywał te wydarzenia. – Zapłonęła w papieskim oknie świeca solidarności z polskim narodem. Jej światło dodawało siły wielu – podkreślał celebrans.
Zachęcał wiernych, aby ojczyznę powierzali Panu Bogu za wstawiennictwem św. Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszki. – Niechaj ta pamięć nie ginie, niech owocuje, niech nowym czasom i nowym pokoleniom mówi o naszej polskiej drodze, drodze nadziei – powiedział bp Buzun.
Wraz z bp. Łukaszem Buzunem modlili się o. Andrzej Lemiesz, superior jezuitów i o. Bronisław Sroka, a także przedstawiciele rządu, miasta Kalisza i delegacje „Solidarności”.
Organizatorem obchodów był Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” Wielkopolska Południowa z przewodniczącym Bernardem Niemcem.
Tekst za: KAI
Zdjęcia: ks. Mateusz Puchała/Radio Rodzina Kalisz