Błogosławiony Michał Kozal patronem Krotoszyna
Gmina i miasto Krotoszyn ma wreszcie swojego niebieskiego Patrona, a został nim...
...Błogosławiony Michał Kozal, Biskup i Męczennik. Uroczystej Mszy św. na rynku przewodniczył biskup kaliski Edward Janiak.
Na początku Mszy św. ks. prał. Adam Modliński wskazał, że bł. Michał Kozal będzie szczególnym patronem, ponieważ na krotoszyńskiej ziemi jest dom, w którym się urodził i kościół parafialny, gdzie został ochrzczony, przyjął sakrament bierzmowania, przystępował do spowiedzi i komunii świętej. - Tutaj jest kościół jego dzieciństwa i młodości, kościół, w którym odprawił kapłańskie prymicje. Ulicami tego miasta młody Michał zdążał do krotoszyńskiego gimnazjum. Stąd wyszedł, aby służyć Kościołowi najpierw w archidiecezji gnieźnieńskiej jako wikariusz, prefekt i rektor seminarium, a tuż przed wybuchem II wojny światowej jako biskup pomocniczy diecezji kujawsko-kaliskiej ze stolicą we Włocławku. Do końca wierny Bogu i ojczyźnie, świadek Chrystusowej miłości aż do męczeńskiej śmierci w obozie koncentracyjnym w Dachau – mówił proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie.
Uchwałę Rady Miejskiej z dnia 20 sierpnia 2012 r. ustanawiającą bł. Michała Kozala patronem Krotoszyna odczytała przewodnicząca Zofia Jamka, a ks. kan. Andrzej Szymankiewicz, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Krotoszynie przeczytał dekret biskupa kaliskiego, w którym ogłoszono, że święto patrona będzie obchodzone 14 czerwca we wspomnienie liturgiczne bł. Michała Kozala.
W homilii biskup kaliski podkreślał, że bł. Michał Kozal to człowiek pogodny, radosny i żyjący Ewangelią. - Ten Wasz rodak przeszedł tyle miejsc kaźni, ale nie zaparł się swojej narodowości. Niech on swym duchem napełnia optymizmem, cierpliwością i odwagą. Dzisiaj, żeby być człowiekiem wiary ze wszystkimi konsekwencjami trzeba być odważnym – powiedział bp Janiak.
Stwierdził, że patron Krotoszyna miał dar rozmawiania z Panem Bogiem, długiej adoracji i czci do Eucharystii. Biskup zachęcał wiernych, aby na wzór bł. Kozala pogłębiali swoją wiarę.
Przywołał słowa bł. Jana Pawła II wypowiedziane w 1987 r. podczas beatyfikacji biskupa Michała Kozala. – „Niech będzie on jeszcze jednym patronem naszych trudnych czasów, pełnych napięcia, nieprzyjaźni, konfliktów. Niech będzie wobec współczesnych i przyszłych pokoleń świadkiem tego, jak wielka jest moc łaski Pana naszego Jezusa Chrystusa” – cytował celebrans.
Ubolewał, że człowiek chciałby zająć miejsce Boga i ustanawia prawa, które zaprzeczają prawu Bożemu. - Prawo Boże nie zmienia się. Kościół zawsze będzie po stronie życia, a nie po stronie śmierci. Pan Bóg takie prawo ustanowił i nikomu nie wolno tego zmienić – stwierdził hierarcha.
Prosił bł. Kozala o opiekę nad Krotoszynem. – Niech Wasz patron stawia się za nami, aby Pan Bóg chronił to miasto przed nieszczęściami i złymi ludźmi – mówił ordynariusz diecezji kaliskiej.
Po Mszy św. wierni udali się w procesji do kościoła parafialnego bł. Kozala, gdzie biskup kaliski modlił się w intencji żyjących i zmarłych mieszkańców Krotoszyna.
W uroczystości uczestniczyli: kapłani, przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i miejskich, delegacje instytucji i organizacji społecznych, krewni bł. Kozala, młodzież, dzieci i mieszkańcy. Obchody uświetniły: Krotoszyńska Orkiestra Dęta i Krotoszyński Chór Kameralny.
Bł. Michał Kozal urodził się 25 września 1893 r. w Nowym Folwarku pod Krotoszynem. Został ochrzczony, przystąpił do I Komunii św. i przyjął sakrament bierzmowania w krotoszyńskiej farze. Święcenia kapłańskie otrzymał 23 lutego 1918 r. W 1927 r. został ojcem duchownym seminarium w Gnieźnie, a dwa lata później rektorem tej uczelni. W 1939 r. papież Pius XI mianował go biskupem pomocniczym diecezji włocławskiej. Od listopada 1939 r. więziony przez Niemców w różnych obozach, skąd w lipcu 1941 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zmarł 26 stycznia 1943 r. Papież Jan Paweł II podczas uroczystej Mszy św. 14 czerwca 1987 r. w Warszawie, zamykającej II Krajowy Kongres Eucharystyczny, dokonał beatyfikacji biskupa Michała Kozala.
tekst: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
foto: Maria Gurzyńska