Biskup Stanisław spotkał się z księżmi seniorami
Pan Jezus kocha swoich kapłanów. On ich wybrał, dał im udział w swoim kapłaństwie, On im błogosławił i On ich broni – mówił bp Stanisław Napierała do księży seniorów. Pierwszy biskup kaliski spotkał się z kapłanami mieszkającymi w Domu im. Św. Jana Pawła II w Ostrowie Wielkopolskim.
W imieniu księży seniorów przemówił ks. prał. Jerzy Adamczak, który nawiązując do tajemnicy paschalnej podkreślał, że pascha Chrystusa zakończyła się zmartwychwstaniem. - Nie wiadomo, kiedy skończy się nasza pascha, kiedy wejdziemy ostatecznie w tajemnicę Chrystusa, jedni wcześniej, inni później, wiek o tym nie decyduje. Życzę Księdzu Biskupowi i księżom, żeby przeżywanie Triduum Paschalnego jeszcze bardziej pomogło wpatrzeć się w cel naszej paschy, a jest nim zjednoczenie z Chrystusem Zmartwychwstałym. Życzę, byśmy byli zdolni do końca wędrować z Chrystusem i spotkali się potem w chwale zmartwychwstania – powiedział duchowny.
W swoim słowie do księży seniorów pierwszy biskup kaliski wskazywał, że każdy kapłan, a zwłaszcza ten już posunięty w latach, jest ukochany przez Chrystusa. - Uprzytamniamy sobie to w Wielki Czwartek, w dzień naszych narodzin kapłańskich. Jestem kapłanem Jezusa Chrystusa. Dzisiaj wielu ludzi atakuje Kościół uderzając w kapłanów. Media tak przekazują informacje uogólniając różne przypadki, że ich odbiorcy uważają, że wszyscy kapłani źle postępują, a Kościół przez to cierpi – zaznaczył hierarcha.
Dziękował księżom za gorliwą posługę w Kościele Chrystusowym. - Cieszcie się księża, że możecie być w Kościele Jezusa Chrystusa narzędziami łaski Bożej, czy to w konfesjonale, przy ołtarzu czy w innym sposób. Niech Pan Jezus daje odczuć każdemu z was swoją bliskość i miłość – mówił bp Napierała.
Zwracając się do bp. seniora Teofila Wilskiego wyjawił, że biskup wybrał ten dom, aby zamieszkać razem z kapłanami.
Szczególne słowa wdzięczności skierował do dyrektora domu ks. prał. Jana Wolniaka za troskę o mieszkających tutaj kapłanów. Dziękował także personelowi za opiekę sprawowaną z wielkim sercem.
Tekst i zdjęcia: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
